Reportaż ze ślubu Magdy i Dawida/Mazurski Ośrodek Szych Bogusze

Przygotowania do śluby to zdecydowanie jedne z moich ukochanych momentów reportażu ślubnego! Na każdym kroku czuć lekkie poddenerwowanie: jak to będzie? czy wszystko się uda? gdzie ta orkiestra, mieli już tutaj być?…czy na pewno dobrze wyglądam? a co, jak się pomylę podczas składania przysięgi?…

Doskonale Was rozumiem, w dniu mojego ślubu towarzyszyły mi takie emocje, że choć to był październik i wieczorem poprószył nawet śnieg, twierdziłam cały czas, że jest mi gorąco. A musicie wiedzieć, że jestem wielkim zmarzluchem ;)

Zdjęcia z tego etapu są też dla Was często największym zaskoczeniem. Często bowiem przygotowujecie się do ceremonii osobno i nie widzicie, aż do momentu Błogosławieństwa. A ja kocham Was zaskakiwać!

Następnie udajemy się razem do kościoła, urzędu stanu cywilnego lub w plener na ceremonię zaślubin… Czasami jadę sama, ale bywa też, że zabieram się z Wami. Jest to dla mnie o tyle wygodne, że wiem na pewno, że będę na czas i nie przeszkodzą mi żadne korki po drodze czy szukanie miejsca do zaparkowania auta.

Reportaż z ceremonii zaślubin, bez względu na to, gdzie się odbywa, jest zdecydowanie najbardziej emocjonalnym momentem ślubu. To wtedy, nierzadko z drążącym głosem lub łzą wzruszenia w oku, wypowiadacie do siebie słowa przysięgi. I tutaj ważna uwaga: podczas tego momentu, gdy zakładacie sobie obrączki, bądźcie odwróceni zawsze w swoją stronę. Wydaje się to może oczywiste, ale uwierzcie mi, nerwy potrafią spłatać nam figla ;) I druga rzecz: wychodźcie z kościoła powoli, na luzie, spójrzcie czasami w swoją stronę, uśmiechnijcie się, możecie się nawet zatrzymać i rozglądnąć w stroną gości. To pozwoli mi na piękne uchwycenie tego momentu.

Drugim wyjątkowo emocjonalnym momentem jest składanie życzeń. Zwłaszcza w przypadku dzieci i dziadków. Tutaj zawsze jestem z aparatem w pełnej gotowości i staram się wyłapywać każdą bezcenną, ulotną chwilę.

Życzenia mogą odbyć się przed kościołem, po Mszy św. lub w okolicach/na sali weselnej. Wybór pozostawiam Wam. Tylko pogoda może tutaj zadecydować za Was.

Zabawa weselna to już szaleństwo! Dzieje się duuużo. Zwłaszcza, jak gości jest wielu. Tutaj proszę Was zawsze jeszcze przed ślubem o podanie planu imprezy. Czy i o której godzinie będą oczepiny, podziękowania dla rodziców, jakieś zabaw, niespodzianki… To pozwala mi niczego nie przegapić i być zawsze tam, gdzie dzieje się coś ważnego.

Nigdy nie kończę reportażu ślubnego bez choćby kilku zdjęć portretowych Państwa Młodych. Sesja ślubna podczas ślubu nie musi oznaczać opuszczania gości na długi czas. Czasami wystarczy 10,15 min, by powstało kilka wyjątkowych kadrów. Plusem takiej sesji jest to, że to jest właśnie TEN dzień i tych emocji, które mu towarzyszą, nie da się już potem powtórzyć.